Za mało i za małe – stan polskich zasobów mieszkaniowych

W Polsce dużo mówi się o luce mieszkaniowej, politycy i specjaliści branży spierają się o to, ile mieszkań realnie brakuje. O sporej luce świadczy fakt, że w naszym kraju co trzecie mieszkanie jest przeludnione. Fakt ten oznacza, że w nieodpowiednich warunkach lokalowych mieszka w Polsce trzy razy więcej osób niż w Niemczech. Nasz kraj jest poniżej średniej w liczbie pokoi na osobę. Pod tym względem gorzej niż u nas jest tylko w Rumunii.

Problem “ciasnoty mieszkaniowej” w Polsce

Analitycy nieruchomościowi z CBRE jasno stwierdzają, że żyjemy w niemal najmniejszych i najbardziej zatłoczonych lokalach mieszkalnych w całej UE. Średnia pokoi na osobę to 1,1 pokoju. W krajach Unii jest to 1,7 pomieszczenia na mieszkańca. Co ciekawe statystycznie najwięcej przestrzeni mieszkalnej mają dla siebie obywatele Luksemburga oraz Malty. Dysponują 2,3 pokoju na lokatora, to prawie dwa razy więcej niż w Polsce.

W naszym kraju w ciągu ostatnich 5 lat oddano do użytkowania 1,1 miliona mieszkań. Jak widać nie wystarcza to, by poprawić warunki lokalowe w naszym kraju. W dyskursie publicznym często mówi się o deficycie na poziomie 2 milionów mieszkań. Czy liczba ta oddaje realne potrzeby? W autorskim raporcie eksperci z Alior Banku ocenili, że luka mieszkaniowa to raczej 400 tysięcy nieruchomości. Warto przy tym pamiętać, że inwestycje deweloperskie zaspokajają potrzeby tylko części rynku, czyli osób z odpowiednim budżetem lub zdolnością kredytową.

Za ciasne i stare

Realne potrzeby mieszkaniowe zależą nie tylko od sposobu liczenia. Ważna jest też niska jakość dużej części obecnego zasobu mieszkaniowego. W Polsce wiele nieruchomości wymaga gruntownej termomodernizacji, a do tego są przeludnione, Wskaźnik przeludnienia w naszym kraju wynosi 33,7%. To dwa razy więcej niż średnia UE, która utrzymuje się na poziomie 16,9%. Gorszy wynik osiągają tylko Bułgaria, Łotwa i Rumunia. Tam wskaźnik ten wynosi obecnie ponad 40%. Patrząc na drugi koniec skali w Niemczech wskaźnik przeludnienia to zaledwie 12%.w Holandii i na Malcie po 5%, a na Cyprze 2%.

Co ważne Eurostat precyzyjnie definiuje wskaźnik przeludnienia. Jest to odsetek ludności mieszkającej w przeludnionym gospodarstwie domowym. Zaliczamy do niej osoby, których mieszkania nie spełniają limitów:

  • jeden pokój na gospodarstwo domowe,
  • jeden pokój na parę w gospodarstwie domowym,
  • jeden pokój na każdą osobę samotną w wieku co najmniej 18 lat,
  • jeden pokój na parę osób samotnych tej samej płci w wieku od 12 do 17 lat,
  • jeden pokój dla każdej osoby samotnej w wieku od 12 do 17 lat, nieuwzględnionej w poprzedniej kategorii,
  • jeden pokój na parę dzieci w wieku poniżej 12 lat.

Według tych wytycznych w Polsce ponad jedna trzecia gospodarstw domowych jest przeludniona. Można za to winić między innymi standardy zabudowy, która powstała i została zasiedlona w PRL. W tamtym okresie limity dotyczące wielkości mieszkań były zupełnie inne. Prócz tego, choć duża część starszej zabudowy przechodzi regularne remonty, to jej jakość energetyczna wciąż jest niska.

Dodaj komentarz